Cześć
W jakich zawodach pracuujecie? Czy mieliście duże problemy ze znalezieniem roboty? Odpowiada wam to co
robicie? Porozmawiajmy tu o dostępnych pracach dla niewidomych.

Powiem jak jest, bez owijania. A jest różnie.
Sytuacja osób niewidomych na rynku pracy, co do zasady jest tragiczna, co wynika zarówno ze statystyk, jak i z moich obserwacji. Przyczyn jest zapewne wiele, pracodawcy często się nas boją czy to kosztów mitycznego dostosowania stanowiska pracy, czy to samej niepełnosprawności. I tutaj nam się bardzo zawęża pole manewru. Na kasę do przysłowiowej Biedronki nie pójdziemy. :(
Ale są też inne akcje. Na grupie FB jedna dziewczyna podała niedawno swoją historię z której wynikało, że pracodawca postawił warunek aby nie chodziła po firmie z białą laską (sic!).
Bariery społeczne, które nie ma co się oszukiwać, istnieją zarówno przy poszukiwaniu partnerki/ra życiowej/go, poprostu przy integracji w swoim środowisku czy poszukiwaniu pracy. Na każdym kroku trzeba wszystko udowadniać, co na prawdę potrafi zniechęcać. Możemy być świetnie zrehabilitowani, mieszkać np samodzielnie, ale zawsze będziemy postrzegani przez pryzmat choroby. "Patrz, tu ta niewidoma mieszka". I tak jest ze wszystkimi sferami życia. Wielu to zwyczajnie wykańcza. Nie każdy też potrafi się rozpychać w świecie, co w naszym wypadku jest cechą bardzo potrzebną ale większość jej nie ma, bo nie tego są często uczeni, a i sama osobowość robi swoje.
Masa stereotypów: "niewidomy? A niech on sobie gra, śpiewa", bardzo częste branie za niego odpowiedzialności na ulicy przez przechodniów nawet gdy wyraźnie sobie nie życzy pomocy. Nikt nie chce mieć we firmie kogoś, kto w jego mniemaniu wymaga stałej opieki.
Efektem tych, i zapewne wielu innych czynników jest obecny system, w którym niewidomi w swej ogromnej większości wykonują jeden z tych zawodów:
1. Masażysta/ka,
2. Pracownik call center, praca zdecydowanie nie dla każdego.
3. Operator wprowadzania danych, często zdalnie. Może to być ciekawa praca, ale często flaki.
4. Słup. Istnieje cały system pracodawców i pracowników, który opiera się na tym np., że pracodawca zatrudnia ślepotkę, przy czym kluczowa jest tu jej ślepota, tworzy stanowisko fikcyjnej pracy poczym zwraca się do pfronu o zwrot do wynagrodzenia. To wersja soft. W wersji hart taki pracodawca na umowie wpisuje najniższą krajową, ale nieformalnym warunkiem dalszego trwania tej umowy jest to, aby taki pracownik oddawał pracodawcy część uzyskanych pieniędzy, często grubo ponad 60%, patrz afera Dubienieckiego. Takich firm jest cała masa. Są też modyfikacje z podpisywaniem umów, z których nie wiele wynika, a potem wypłata to słownie, sto złotych za czasem ponad 8H roboty i to męczącej. Wielu jednak się na to godzi, w sytuacji gdy renta socjalna to bodajże ponad 700PLN, a np., mieszkają sami. A że praktycznie nikt tego nie sprawdza...
Istnieje jednak promil ludzi, swego rodzaju śmietanka w elicie, którzy mają pracę z wolnego rynku. Są to przede wszystkim ludzie o konkretnym, ścisłym wykształceniu. Programiści, realizatorzy dźwięku, ludzie współpracujący przy branży dźwiękowej, muzycznej etc, tłumacze, zwłaszcza rzadkich języków choć nie warunkowo, wszelacy konsultanci IT, osoby ogarniające technikę, administratorzy sieci etc. Takie osoby niekiedy wystarczy, że pokarzą swoje umiejętności i nie muszą nawet kończyć studiów, by dostać pracę, płatną już oczywiście wyżej, czego znowu część się boi bo wiąrze się to z zawieszaniem przyznanych przez ZUS świadczeń. Chodzą mity, że zawiesza się łatwiej niż odwiesza i część niestety wymięka. Są także osoby prowadzące własne firmy, prawnicy etc. Ale to już na prawdę wysokie progi.

faktycznie dużo osób ma tylko rentę, albo prace nieprace, czyli odsyłanie połowę zarobionej na niczym
sumki.
Ja aktualnie studiuję a wspoagam się stypendium sportowym, także moja praca to sport.
Dużo osób wiąże nadzieje z masarzem, ale teraz po samym technikum bez studiów podobno ciężko znaleźć
coś sensownego

@Cinkciarzpl na aferę Dubienieckiego należy spojrzeć z dwóch stron.
Jenda to oszukiwanie PFRONu, a druga strona to taka, zę jednak dawał ludziom pracę.
Wysłanie 3 sms'ów dziennie z pogodą z naszego rejonu to nie był jakiś wysiłek i za to otrzymywaliśmy ok 800zł - czy to mało za taką pracę?
Nie jest chwalebne uszukiwanie, ale gdzie w tym wszystkim był oszukiwany PFRON? Nie jest możłiwe, aby żyli w nieświadomości tak długo, pracuję w zakłądzie pracy chronionej i nasze raporty miesięczne są skrupulatnie sprawdzane, otrzymujemy od nich gotowy arkusz kalkulacyjny do wypełnienie, jest on w excel'u i niejednokrotnie bywa, żę obliczenia w tym arkuszu różnią się od wyliczeń na kalkulatorku o 1 lub 2 grosze gdyż excel zaokrągla kwoty i ta różńica właśnie z tego wynika i otrzymujemy zwrotnego emaila o nieprawidlowości, o niezgodności - i chodzi o tą różńicę jednego czy dwóch groszy hehe i trzeba dymać do firmy PFRONu i wyjaśniać osobiście na miejscu - inaczej się nie da więc nie jest możliwe, aby taki przewał ukryć przez tak długi okres.
Jak pisałem - nie pochwalam oszustwa, ale to wina rządu, zę do takich działań dopuszcza, bo gdyby rząd działał w kierunku ułatwiającym nam znaleźć pracę nikt nie chciałby korzystać z usług oszustów bo nikt nie chciałby oddawać im połowy mogąc otrzymać całość legalnie pracując.

Praca za 800 zł za 3 sms, jakoś można wybronić, ale pracę gdzie w teorii robisz cokolwiek hm sprzątasz
mi dom i daję ci 1500 zł i każę odsyłać 700 zł, no i ty tej pracy nie robisz, bo to tylko jest napisane
na papierze nijak się nie broni, jak rozumiem osoby niewidome, które chcą dorobić do renty, to taka kasa
tracona w ten sposób mnie denerwuje, bo potem brakuje jej na inne normalne projekty, a tak 100 osób dostanie
te 800 zł miesięcznie więcej, a temu co odsyłamy zgarnia piękne 80000 miesięcznie,

Technikum, to jest jedna sprawa w masażu. Natomiast bardzo istotnym jest aby się w tym dalej rozwijać, robić rozmaite, sprawdzone kursy nowych metod, etc. Tym bardziej że z poziomem tych techników dla ślepotek bywa rozmaicie. Masażyści mają teraz faktycznie o wiele trudniej, bo wielu pracodawców woli zatrudniać fizjoterapeutów, którzy operują na sprzęcie medycznym, mogą zrobić o wiele więcej niż masażysta, z drugiej strony często na masażu jako takim nie chcą się znać, mają zresztą do masażystów niezasadny stosunek wyższościowy. Problem w kontekście ślepoty jest jednak taki, że my nie jesteśmy w stanie wykonywać zawodu fizjoterapeuty właśnie z uwagi na konieczność pracy ze sprzętem, który nie jest i raczej długo nie będzie gadał, kwestia kontroli pacjenta itd. Tutaj ludzie jeszcze bliżej w temacie może się wypowiedzą.

TAk, pisałem, zę nie popieram oszustwa, ale pisałem również co powtórzę, żę to jest wina rządu, że nie stanął na wysokości zadania i nie daje możliwości znalezienia pracy osobom niewidomym i nie tylko niewidomym, co przekłąda się na ilość kombinatorów bo mieć, pół, albo nie mieć nic to jest spora różńica.
Najgorsze w tym jest to, że sam PFRON brał w tym udział, nie ma no to dowodów, ale jak pisałem nie widzę możłiwości, aby umknęło im to przez tak długi okres czasu.

Ja akurat pracuję jako operator wprowadzania danych. I tak jak powiedział Cingciarz- generalnie nuda,
ale mimowszystko praca nienajgorsza. W każdym razie- nie zamienił bym się z tym co pracuje w callcenter.
Nie lubię ludzi robić w Karolka. Wcześniej pracowałem u gościa w psełdofundacji. Pomagałem mu głównie
przy pakowaniu, przenoszeniu paczek. Wysyłaliśmy po ludziach- książki, płyty etc. I co- gościu okazał
się zwykłym oszustem. Z wielkim trudem wyciągnąłem od niego kasę, którą mi wisiał. Co do tych, którzy
zarabiają 800 zł i muszą z powrotem odesłać 700- no commend. Zwykłe frajerstwo i tyle. Jestem ciekawy
tylko kto i po co na takie coś się pisze? Czyżby króczki w umowach?

@Łysy oni mili minimum krajowe czyli 1500 zł, a odsyłali polowę. Żadne frajestwo - nic nie robileś, siedziałeś
w domu i za 3 smsy miałeś miesięcznie 700 stówek hehe.
Oczywiście - wał, kruczki, tak bo to była niby kasa na szkolenia itp Jakieś integracyjne wyjazdy, które
się oczywiście nie odbywały.

A ja na szczęście się nie wkręciłem w tą aferę. Teraz pracuje. Wyszukując klientów zainteresowanych oprogramowaniem
do telefonicznej obsługi klienta w różnych obszarach.

Czy pobieracie od państwa rentę? Przysługuje ona osobie tylko niewidomej, tzn. bez dodatkowej niepełnosprawności?

Tak, ja pobieram i przysługuje ona osobie niewidomej, ale tutaj znowu choere przepisy. Osoba która jest
niewidoma od urodzenia czyli wada wrodzona musi przepracować 10 lat, aby otrzymać rentę, osoba która
utraci wzrok do osiemnastego roku życia - jej wystarczy rok pracy aby otrzymać rentę.
Eentualne jeśli pogorszy się stan zdrowia/wzroku w trakcie stosunku pracy czyl automatycznie przechodzimy
z drugiej gruyp na pierwszą - z automatu otrzymujemy rentę.

Nie prawda. Rentę się otrzymuje niezależnie od tego, czy się pracuję czy nie.

ale na stałę otrzymujecie, co?

Zależy od komisji. Ja dostałem na stałe.

Peter - jeśli nie pracowałeśotrzymujesz tzw rentę socjalną która nie pozwala pracować - tzn. można ale
są dość poważne ograniczenia zarobkowe.

Myślę, że jeśli ktoś przekroczy próg zarobków, za którym rętę zabiorą, to i tak da sobie radę, chyba,
że teraz jest mniejszy. I w ogóle jeszcze pewnie zależy, bo ty mówiłęś o tym, że sę przechodzi z drugiej
grupy do pirwszej, a Piter jest, o ile wiem, w pierwszej już od razu.

Tak, ale to są dość spore ograniczenia w socjalnej rencie. Nie wiem ile teraz jest, ale swego czasu było
max 400 zł miesięcznie. Teraz ZUS wypłaca rentę socjalną, niemniej jednak jest to socjalka, to nie jest
to samo co renta zusowska . Mając od razu pierwszą grupę otrzymujemy właśnie rentę socjalną. Wiem bo
przechodziłem przez to. Tyle, że ja stałem na komisji mając 25 % pola widzenia i już powinienem otrzymać
pierwszą grupę, , ale komisja dała mi drugą, renty nie otrzymałem bo nie miałem wypracowane 10 lat. Jako,
że pracowałem nie moglem się starać o socjalną, nie odwoływałem się również bo miałem wówczas te same
przywileje co na pierwszej grupie. Okazało się to zbawienne bo w czasie stosunku pracy, po kilku latach
pogorszyło mi się i to znacznie więc przeskoczyłem na pierwszą grupę i z marszu otrzymałem rentę zusowską
Brat mój od razu otrzymał pierwszą grupę i otrzymał rentę ale właśnie socjalną bo nie pracował, a również
wada wrodzona.

jakie czterysta zł teraz można dużo zarobić. Dokładnie nie pamiętam ile trzeba sprawdzić, ale spokojnie
najniższą krajową a napewno więcej tylko nie wiem o ile. Mówię o socjalnej.

Napisałem wyraźnie, że tak było, a jak jest teraz nie wiem bo nie sprawdzałem, nie interesuje mnie to
bo nie mam renty socjalnej tylko zusowską.