EltenLink

Książki, które wami wstrząsnęły".

Wróć do Literatura

#101 mustafa

Głosy z zaświatów Mroza


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2021-04-11 16:46

#102 magmar Konto zarchiwizowane

Noweli pozytywistycznych nie powinno być w kanonie, tych wszystkich Tadeuszków, Antków, pamiętam, że byłam nimi poruszona jako dziecko.



2021-04-11 16:48

#103 Zuzler

To może psa, który jeździł koleją też wykreślmy?



Edytowano 2021-04-11 16:50

#104 magmar Konto zarchiwizowane

W liceum tak, ale podstawówka to zbyt wczesny etap rozwoju.



2021-04-11 16:50

#105 magmar Konto zarchiwizowane

Nie, Zuzler, nie chodzi o to, by wszystko co złe wykreślić, ale tych nowelek było zatrzęsienie.



2021-04-11 16:51

#106 pawlink

@Magmar A to dlaczego? Czy to źle?



2021-04-11 16:51

#107 magmar Konto zarchiwizowane

Na taką skalę tak.



2021-04-11 16:51

#108 Zuzler

To może ja jakiś mądrzejszy ten kanon miałam, bo żadnych "Dymów", "Antkó" itp. nie bylo u mnie w podstawówce, tylko "Kamizelka". WYżej wymienione przeczytałam sama i to z przyjemnością gdy miałam jakieś 9 lat.



2021-04-11 16:53

#109 misiek

To Andersena też powiniśmy wykreślić, wiele jego baśni nie kończy się zbyt dobrze.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-04-11 19:29

#110 magmar Konto zarchiwizowane

Dobrze powiem inaczej, zdecydowanie ograniczyć



2021-04-11 19:43

#111 Monia01


Ooo, Elanor, zupełnie zapomniałam o tej książce, a mną też wstrząsnęła

-- (Elanor):
Kazuo Ishiguro "Nie opuszczaj mnie". Choć jak dla mnie napisana tak sobie, sam pomysł makabryczny.

--


***
🇺🇦 🇵🇱
2021-04-12 17:14

#112 wrzos33

Mną wstrząsnęły następujące tytuły:
-beletrystyka
Kwiaty dla Algernona
Keyes Daniel
Ocalić syna
Berry Lucinda
Nim stałyśmy się wasze - Wingate Lisa,
a z reportaży np.: Białe płatki, złoty środek. Historie rodzinne - Reszka Paweł Piotr, Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu - Klaudia Stabach
Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci
Hołub Jacek
Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego
Rymszewicz Violetta
Pudło. Opowieści z polskich więzień
Olszewska Nina



2024-06-08 17:15

#113 Kat

Wiele książek mną wstrząsnęło, ale najbardziej w pamięci utknął mi fragment jednej, a mianowicie "Podzieleni" Neala Shustermana. Niby to sci-fi, ale i tak może dać do myślenia. Nie wiem ilu z was zna ten tytuł, ale dla tych, którzy nie znają, podrzucam opis z LC:


Troje nastolatków walczy o przetrwanie i o siebie nawzajem… Po długiej i krwawej drugiej wojnie domowej armie zwolenników życia i tych opowiadających się za wyborem doszły do porozumienia i uchwalono „Ustawę za życiem”. Chroniła ona ludzką egzystencję od chwili poczęcia do trzynastego roku życia. Jednak między trzynastymi a osiemnastymi urodzinami rodzic mógł zdecydować o „rozszczepieniu” swojego dziecka, czyli podzieleniu na narządy i części, które przekazywano do przeszczepu. Ten proces według władz państwa gwarantował zdrowie społeczeństwa, a także bezpieczeństwo. Osobniki niechciane lub sprawiające kłopoty były eliminowane, jednak formalnie nie umierały.Connor się buntował, więc rodzice podpisali zlecenie rozszczepienia. Mieszkająca w domu dziecka Risa została wysłana do ośrodka transplantacyjnego ze względu na cięcia budżetowe. A Lev, dziesiąte dziecko w religinej rodzinie, już od urodzenia miał zostać poświęcony w ofierze. Kiedy tej trójce udaje się uciec z transportu, rodzi się w nich nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone. Muszą tylko przetrwać do swoich osiemnastych urodzin. To bardzo długo, jeśli ten czas mają spędzić w ukryciu.
Ryczałam jak bóbr, czytając, gdy jednego z bohaterów - tych negatywnych - poddawano procesowi podzielenia.
Kolejny cykl, który mną wstrząsnął to Luta Karabina Piotrowskiego. Od tamtej pory mam jakieś takie uprzedzenia do jedzenia wieprzowiny, no, kto czytał, ten wie dlaczego.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2024-06-08 18:13

#114 Zuzler

Masz na myśli podzielenieROlanda czy jakiś inny?



2024-06-08 21:23

#115 Kat

Zuzanno, to Neal Shusterman, jeśli nie znasz, to przeczytaj.
-- (Zuzler):
Masz na myśli podzielenieROlanda czy jakiś inny?

--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2024-06-08 22:35

#116 Zuzler

Ojwiem, pytam o ten moment, który Cię ruszył.



2024-06-08 23:19

#117 Kat

Tak, dokładnie ten moment.
-- (Zuzler):
Ojwiem, pytam o ten moment, który Cię ruszył.

--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2024-06-09 18:58

#118 Zuzler

Aa, to się nie dziwię, mną, przyznam szczerze, też.



2024-06-09 19:05