Legalizacja medycznej marihuany w Polsce. Co o tym sądzicie?
Wróć do Wydarzenia i nowiny#101 camila
Pierwsze słyszę by receptomaty wystawiały opioidy na rpw. Może na pczątku pandemii tak było, ale potem z powodu nadużyć zaniechano wystawinia recept rpw. Kolejna gówno ustawa. Z reguły po recepty grubego kalibru cały czas chodzi się osobiście i cały czas ma się wywiad. Cieszę się, że tylko udali, że coś robią.
#102 cinkciarzpl
Kolejny odcinek serialu:
https://www.weednews.pl/nil-sprzeciwia-sie-pozostawieniu-recept-online-na-medyczna-marihuane/
#103 cinkciarzpl
And final cut.
Resort zdrowia umieścił marihuanę na liście substancji, których lekarz nie przepisze podczas teleporady. Z listy wypadną natomiast buprenorfina, tramadol i tapentadol – dowiedział się DGP.
Marihuana medyczna znajdzie się na liście substancji, które lekarz przepisze tylko po osobistym zbadaniu pacjenta. Minister zdrowia Izabela Leszczyna potwierdziła w rozmowie z DGP, że resort przychylił się do zgłoszonych w toku konsultacji publicznych uwag samorządów lekarzy i farmaceutów i w projekcie nowelizacji rozporządzenia w sprawie środków odurzających, substancji psychotropowych i prekursorów kategorii 1 znalazła się marihuana medyczna (oprócz morfiny, oksykodonu i fentanylu). – Medyczna marihuana (pierwotnie – red.) nie znalazła się w projekcie wykazu, ponieważ nowelizacja rozporządzenia miała konkretny i dosyć bieżący cel – istniały obawy, podnoszone także przez opinię publiczną, że opioidy, w tym fentanyl, są za łatwo dostępne dla pacjentów, a problem związany z funkcjonowaniem receptomatów narasta. Poprosiłam moich ekspertów o listę opioidów, czyli substancji, które są niebezpieczne dla zdrowia, a w przypadku przedawkowania – także życia. W dyskusji pojawiła się uwaga, że marihuana nie należy do takich substancji – tłumaczy nam minister zdrowia. I dodaje, że w toku konsultacji zostały uwzględnione uwagi partnerów społecznych, m.in. Naczelnej Izby Lekarskiej i zapadła decyzja, że marihuana znajdzie się jednak w wykazie.
– Nowelizacja rozporządzenia jest pewną protezą, mającą w jak największym stopniu uszczelnić działanie receptomatów. Problemy z ich funkcjonowaniem mam nadzieję ostatecznie rozstrzygnąć, poprzez wprowadzenie do ustawy o świadczeniach zdrowotnych standardu teleporady. Na razie chodzi o to, by uniemożliwić dostęp do środków uzależniających, psychotropowych i narkotycznych za pośrednictwem teleporady udzielanej w internecie – dodała minister Leszczyna.
Podczas czwartkowego spotkania w gronie ekspertów zdecydowano także o wykreśleniu z listy buprenorfiny, tapentadolu i tramadolu. Buprenorfina, pochodna morfiny, jest od niej 40 razy silniejsza, ma jednak słabszą zdolność do kurczenia mięśni i ograniczoną zdolność do wywoływania objawów euforycznych. Tapentadol w porównaniu z pozostałymi opioidami ma mniejsze działanie uzależniające.
Największe kontrowersje wzbudzi zapewne wykreślenie tramadolu. Choć podawany doustnie, działa 5 razy słabiej niż morfina doustna, a pozajelitowo – 10 razy słabiej niż morfina podawana pozajelitowo, może jednak uzależnić. W rozmowie z DGP lekarze ostrzegają, że mają pacjentów uzależnionych od tego leku. Z kolei część farmaceutów optowała za pozostawieniem prawa do przepisywania tego leku za pośrednictwem teleporady, by nie ograniczać możliwości leczenia ostrego bólu.
#104 camila
Final cut Insane Edition :/ Tramadol obvniża próg drgawkowy powyżaj 300 mg, tapentadol nie ma refundacji oprócz onkologicznej, a buprenorfina - no cóż... Chyba wszyscy mają znanie na mój temat. :/
#105 mustafa
No i podpisane. Został tydzień, żeby dostać receptę prywatnie potczas eporady. Póśniej tylko stacjonarnie lub nfz.
-- (cinkciarzpl):
And final cut.
Resort zdrowia umieścił marihuanę na liście substancji, których lekarz nie przepisze podczas teleporady. Z listy wypadną natomiast buprenorfina, tramadol i tapentadol – dowiedział się DGP.
Marihuana medyczna znajdzie się na liście substancji, które lekarz przepisze tylko po osobistym zbadaniu pacjenta. Minister zdrowia Izabela Leszczyna potwierdziła w rozmowie z DGP, że resort przychylił się do zgłoszonych w toku konsultacji publicznych uwag samorządów lekarzy i farmaceutów i w projekcie nowelizacji rozporządzenia w sprawie środków odurzających, substancji psychotropowych i prekursorów kategorii 1 znalazła się marihuana medyczna (oprócz morfiny, oksykodonu i fentanylu). – Medyczna marihuana (pierwotnie – red.) nie znalazła się w projekcie wykazu, ponieważ nowelizacja rozporządzenia miała konkretny i dosyć bieżący cel – istniały obawy, podnoszone także przez opinię publiczną, że opioidy, w tym fentanyl, są za łatwo dostępne dla pacjentów, a problem związany z funkcjonowaniem receptomatów narasta. Poprosiłam moich ekspertów o listę opioidów, czyli substancji, które są niebezpieczne dla zdrowia, a w przypadku przedawkowania – także życia. W dyskusji pojawiła się uwaga, że marihuana nie należy do takich substancji – tłumaczy nam minister zdrowia. I dodaje, że w toku konsultacji zostały uwzględnione uwagi partnerów społecznych, m.in. Naczelnej Izby Lekarskiej i zapadła decyzja, że marihuana znajdzie się jednak w wykazie.
– Nowelizacja rozporządzenia jest pewną protezą, mającą w jak największym stopniu uszczelnić działanie receptomatów. Problemy z ich funkcjonowaniem mam nadzieję ostatecznie rozstrzygnąć, poprzez wprowadzenie do ustawy o świadczeniach zdrowotnych standardu teleporady. Na razie chodzi o to, by uniemożliwić dostęp do środków uzależniających, psychotropowych i narkotycznych za pośrednictwem teleporady udzielanej w internecie – dodała minister Leszczyna.
Podczas czwartkowego spotkania w gronie ekspertów zdecydowano także o wykreśleniu z listy buprenorfiny, tapentadolu i tramadolu. Buprenorfina, pochodna morfiny, jest od niej 40 razy silniejsza, ma jednak słabszą zdolność do kurczenia mięśni i ograniczoną zdolność do wywoływania objawów euforycznych. Tapentadol w porównaniu z pozostałymi opioidami ma mniejsze działanie uzależniające.
Największe kontrowersje wzbudzi zapewne wykreślenie tramadolu. Choć podawany doustnie, działa 5 razy słabiej niż morfina doustna, a pozajelitowo – 10 razy słabiej niż morfina podawana pozajelitowo, może jednak uzależnić. W rozmowie z DGP lekarze ostrzegają, że mają pacjentów uzależnionych od tego leku. Z kolei część farmaceutów optowała za pozostawieniem prawa do przepisywania tego leku za pośrednictwem teleporady, by nie ograniczać możliwości leczenia ostrego bólu.
--
#106 camila
No i spoko. Na co wyrwałeś i jakie odmiany? Dwie czy jedna?
#107 mustafa
Chodziło mi o to, że ograniczają dostępność do medycznej. Kliniki stacjonarne są, ale wiadomka, pewno będzie drożej. Także w mojej ocenie wcale nie spoko.
#108 camila
Ogarnij recepty na nfz to wtedy nie będziesz miał takich dylematów. To nie jest wcale takie trudne. ;)
#109 mustafa
Napewno to co się dzieje jest powodem, do rozważenia tego. Wcześniej to było na tyle tanie, że mi się po prostu nie chciało bawić.
#110 mustafa
Marszałek Sejmu oficjalnie podpisał dezyderat w sprawie depenalizacji posiadania do 15 gramów marihuany oraz uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własny użytek. Dokument trafił już do Komisji Petycji, skąd zostanie przesłany do premiera Donalda Tuska.
To kluczowy moment dla zwolenników zmian w polskim prawie narkotykowym. Oznacza to, że temat został oficjalnie podjęty na najwyższym szczeblu i wymaga zajęcia stanowiska przez rząd. Decyzja premiera może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości polityki narkotykowej w Polsce.
Co oznacza podpisanie dezyderatu?
Dezyderat to oficjalny dokument Komisji Sejmowej, który wzywa premiera do zajęcia stanowiska w konkretnej sprawie. W tym przypadku chodzi o wprowadzenie depenalizacji niewielkich ilości marihuany i umożliwienie uprawy jednej rośliny na własny użytek.
Podpisanie dezyderatu przez Marszałka Sejmu oznacza, że rząd musi teraz ustosunkować się do tych postulatów. To ważny krok, ponieważ formalizuje temat w debacie politycznej i wymusza reakcję ze strony Donalda Tuska.
Jakie są kolejne kroki?
1. Przesłanie dezyderatu do premiera Donalda Tuska – zgodnie z procedurą, powinno to nastąpić jeszcze dziś.
2. Premier ma określony czas na zajęcie stanowiska – zgodnie z praktyką, odpowiedź powinna nastąpić w ciągu 30 dni.
3. Możliwe scenariusze reakcji premiera:
• Premier popiera projekt – może zaproponować dalsze kroki legislacyjne, np. skierowanie projektu ustawy do Sejmu.
• Premier odrzuca projekt – co może wywołać dalszą presję społeczną i mobilizację zwolenników reformy.
• Brak reakcji – co oznacza przedłużającą się debatę i konieczność wywierania dalszego nacisku na rząd.
https://faktykonopne.pl/marszalek-sejmu-podpisal-dezyderat-o-depenalizacji-marihuany/
#111 cinkciarzpl
Pożyjemy, zobaczymy, ale jestem prawie pewien że uwali tak czy inaczej.
#112 camila
Refundacja medycznej byłaby pierwszym fajnym krokiem.
#113 mustafa
Ze znacznym możesz od podatku odliczyć. Nie jest to refundacja, ale zawsze coś.
#114 camila
Kiedy ma ta ustawa być rozpatrywana, czy tam zapytanie?
#115 mustafa
No teraz podobno poszło do Tuska, Tusk ma 30 dni, a potem sejm i prezydent. Oile najpierw Tusk, a potem sejm tego nie uwalą.
#116 camila
Czarno to widzę, nie zielono w każdym razie, ale legalizację można lilczyć w latach, bo Niemcy już to zrobiły, Czechy też, to Polska jak zwykle będzie musiała nadganiać :/