EltenLink

No i jak niby poprawnie wyrzucić śmieci?

Wróć do W domu

#61 Wiolinistka

Dokładnie!



2021-05-16 20:49

#62 Wiolinistka

One powinny być całe ryflowane - jedziesz lagą i słyszysz dpurpurpurpur



2021-05-16 20:50

#63 Zuzler

Wyhodzę z założenia, że i tak po przyjściu do domu trzeba umyć ręce. A jeśli by mi je obracali, po prostu zrobiłabym takie same oznaczenia ze wszystkich stron. Na szczescie sama póki co nie muszę się tym przejmować. Mamy segregację, owszem, ale obok stoją śmietniki na wszystko, więc się nikt nie bawi. :D



2021-05-17 02:06

#64 grzegorzm

tak na prawdę to jest segregacja właśnie, ale jest coś takiego jak śmieci zmieszane, więc w praktyce może być tak jak mówisz,że nikt się w to nie bawi.ż zrobiłabym takie same oznaczenia ze wszystkich stron. Na szczescie sama póki co nie muszę się tym przejmować. Mamy segregację, owszem, ale obok stoją śmietniki na wszystko, więc się nikt nie bawi. :D

--



2021-05-17 08:59

#65 Snajper22

Ja z tym problemu nie mam. W Anglii, a konkretnie w Sheffield to mamy trzy kosze i tak:
Najpierw kolorami, czarny na mieszane, niebieski na papier, a brązowy na plastik, szkło i metal.
A ja je rozróżniam w ten sposób czarny ma takie jakby ucha, trochę podobne jak w szafkach albo w waliskach. Brązowy ma fakturę gładką, lekko ślizką, a niebieski też jest gładki, ale na pokrywie ma jakąś sporych rozmiarów nalepkę, ale nie wiem co na niej jest, a co do samej faktury to nie jest ślizka.


"Czy ty jesteś bardzo odważny? - Średnio. - A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu? - (...) Wstałem dziś rano."
Cormac McCarthy, "Droga"
2021-05-17 19:55

#66 Wiolinistka

O, fajna opcja, tylko szkoda, że łapką to trzeba miziać, a nie wystarczy lagą



2021-05-17 22:03

#67 Snajper22

Nie trzeba jakoś mocno ich miziać, można zewnętrzną stroną dłoni tknąć. One a zwłaszcza niebieski i brązowy to mają opisaną fakturę po całości i tak wiem, że laską to i tak pewnie nie da się tego rozróżnić, ale lepsze to niż brak oznaczeń, albo ich niedostępna forma. :)


"Czy ty jesteś bardzo odważny? - Średnio. - A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu? - (...) Wstałem dziś rano."
Cormac McCarthy, "Droga"
2021-05-17 22:06

#68 Wiolinistka

Bleeee :D



2021-05-17 22:07

#69 pates

Słuchajcie, ja mam fajne sposoby tutaj do zaprezentowania, że się tak wyrażę. Oczywiście, miasta będą to miały, wiecie gdzie, prawda? Ale.
1. Kontener=kształt. Każdy ma inny kształt. Papier? Kubeł. Plastik, kfadrat. Szkło, trujkąt. Etc.
2. Materiał. Każdy kontener jest zrobiony z innego materiału. Szkło? Szklany. Plastik? Plastikowy. Metal? Metalowy. Papier? No nie wiem, powiedzmy szorstki plastik. Etc.
3. Każdy kontener ma inną fakturę. To już proponowała @Wiolinistka, tylko tutaj widzę 1 problemik taki, że jest szansa, że brud będzie właził w rydle, no i zapychał to, a wiadomo, co wtedy dalej.
4. Metalowe tabliczki z brajlem. Chyba nie trzeba wyjaśniać. Co prawda wymaga dotyku, czego zkądinąt też się brzydzę, ale w rękawiczkach gumowych/foliowych czy coś, nieraz niestety trzeba.
5. Oznaczenia. Wyryte/wykonane z czegoś kształty na klapach.


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2021-05-26 21:34

#70 MarOlk

Raczej nikt nie będzie zmieniał kontenerów na te z różnym kształtem i fakturą. Koszty, wiadomo, no i standaryzacja. Wyobrażam sobie, że takie kontenery raz na jakiś czas trzeba wymienić, więc samodzielne oznaczanie poprzez nacięcia też może nie zdać egzaminu. Jak dzwoniłem w tej sprawie do miejscowej gazety to zaproponowałem ułatwienie, ale nie dla nas tylko dla ekip wywożących śmieci. Po prostu na podłodze wiaty śmietnikowej kolorowymi farbami wymalować strefy dla poszczególnych kontenerów i nakazać trzymanie się tych oznaczeń. Wczoraj u mnie oczywiście tam gdzie powinno być szkło stał kontener na odpady zielone...



2021-05-31 18:02

#71 Zuzler

Na pewno nie zmieniają ich raz a tydzień.



2021-05-31 18:05

#72 majkmik1981

Gratuluję pomysłu z nacinaniem, rzeźbieniem, innym fakturowaniem kontenerów samodzielnie.
Piękne to by było, jeśli każdy mógł by sobie poskrobać coś na ściankach kontenerów. Może to dla niektórych nowość, ale to ma swoją nazwę. Tak bardziej delikatnie, to po prostu Niszczenie własności publicznej, a dosadnie mówiąc to nie jest niczym innym, jak Wandalizmem.



2021-05-31 21:47

#73 Zuzler

Drogi Majkmiku, a masz jakiś realnie mądrzejszy pomysł, niż poradzenie sobie samemu?



2021-05-31 21:51

#74 grzegorzm

Znaczy nie możeszsobie w publicznym miejscu radzićsama, po pierwsze wycięcia to trzeba jeżeli już robić by nie zwykłym nożem bo to się nie uda, a po za tym to tak jak powiedziałem już gdzieś wcześniej te pojemniki często mogą stawiać różnymi bokami i nie zawsze ten na którym jest nacięcie będzie dostępny, oczywiście możnaby na wszystkich bokach to robić, ale tu już nie daleko o bycie oskarżonym o niszczenie. Trochę to tak jak by człowiekowi na wózku przeszkadzał za wysoki śpiący policjant i postanowił by go z de montować bo mu przeszkadza. to tak nie działa.



2021-05-31 21:59

#75 Zuzler

Sraty taty, kto każe robić to w miejscu, które każdemu się rzuci w oczy?



2021-05-31 22:01

#76 majkmik1981

Droga Zuzler.
Najpierw stwierdzenie formalne: "Za wszystko, co znajduje się na osiedlu, odpowiada wspólnota mieszkaniowa, albo administracja".
Dobra, ale koniec z nowomową, bo tej prawie nikt widzę nie rozumie, więc pozwalam sobie przekopiować swój wpis z niniejszego wątku, a znajdujący się nieco wcześniej. Treść wpisu poniżej:
"U nas na przykład na osiedlu, jest pięć kubłów, i jakoś obserwacja namacalna utwierdziła mnie w przekonaniu, że przynajmniej u nas nie są wymieniane kontenery na inne.
Z racji, że jest ich skończona liczba, wybrałem się jakiś czas temu do administracji z zapytaniem czy dałoby jakoś oznaczyć służbowo kontenery, by to nie znikało, jeśli ja (bezprawnie) bym sobie oznaczył? No i jakieś 2 tygodnie później dostałem pismo, że każdy z konteneróww, został zaopatrzony w oznaczenie wypókłe z krótką informacją w alfabecie brajle'a.
Więc jeśli chodzi o śmieci, to przynajmniej u mnie, jest to dosyć fajne. Prawda, że kontenery nie zawsze stoją se, w takiej kolejności jak stały, ale nawet jeśli mam chwilę poświęcić na znalezienie oznaczenia, to mi, przynajmniej korona z głowy nie spada.

Jestem zdania, że uświadamianie, uświadamianie, rozmowa, rozmowa, i jeszcze raz rozmowa z władzami, często daje dobre efekty, jeno trzeba niekiedy czasu, i długotrwałej perswazji. Nie wystarczy raz pójść i pokonwersowwać, ale czasu urzędy mają pod dostatkiem."
28.08.2020 06:08
Ten wpis był edytowany
27/73
-- (Zuzler):
Drogi Majkmiku, a masz jakiś realnie mądrzejszy pomysł, niż poradzenie sobie samemu?

--



2021-05-31 22:05

#77 Agata.d

Moim zdaniem dobre by były kody QR, zwłaszcza dla tych, co nie lubią koszy dotykać. U mnie ten problem odpada, bo mieszkając na wsi mam nieco inny system.


Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
2021-05-31 22:11

#78 majkmik1981


Widać że tym systemem,to prosta droga wychwycić piękny mandat. Kamery raczej wszystko widzą, i raczej ciężko zamydlić oczy było by, jeśli przyszłoby do mandatu. Bo co, wyprzesz się że to nie moja ręka niszczyła publiczne dobro? ? :(
-- (Zuzler):
Sraty taty, kto każe robić to w miejscu, które każdemu się rzuci w oczy?

--



2021-05-31 22:13

#79 Zuzler

A w czym takie działanie jest gorsze od tego, co robią freeganie? Poza tym, powiedzmy soie jedno: Wy idziecie drogą prawa i sprawiedliwości, ja mam swoje zdanie na ten temat. Niniejszym dyskusję uznaję za zakończoną.



2021-05-31 22:29

#80 Monia01

Na różnych grupkach widziałam prośby, żeby freeganie nie zostawiali syfu po sobie, bo potem śmietniki są zamykane na klucz i inni freeganie nie mogą skorzystać


***
🇺🇦 🇵🇱
2021-05-31 22:55