Antywirus
Wróć do Oprogramowanie#21 mojsior
defender to ścierwo, nie zapomne ile gówna kiedyś mi do kompa przelazło i nic defender nie wykrył a ja musiałem pozmieniać hasła do kont.
Nie będę się rozwodzil nad historią, ale defender to potrafi udawać że coś wykrywa a w zasadzie potrafi wykrywać wirusy tam gdzie ich nie ma.
Co do avg to zdaje mi się że kiedyś btyła darmowa wersja tego programu, bo sam jej używałem ale kto wie, może taka już nie istnieje.
Co do avasta to trochę się do niego zraziłem jak kiedyś wykrywał sam siebie jako virus i skasował mi pliki systemowe stwierdzając, że tam jest virus przez co musiałem stawiać system.
No i też taki niesmak jak ten avast był swego czasu wciskany do różnych apek typu ccleaner czy KLite codecpack jako advare.
Ale to było lat temu pare, może coś się zmieniło.
Ponoć dostępny się stał.
Z płatnych antiwirów to polecam eseta.Co do eseta to radził bym kupować z zagranicznych źródeł, nie kupujcie od polskiego wsparcia.
Miałem z kumplem eseta kupionego na dwa stanowiska, w pewnym momencie klucz sobie z nieznanych powodów przestał działać.
Pisaliśmy do wsparcia eseta wiele razy, obiecywali że coś z tym zrobią mijały dni i pomimo, że wsparcie raczyło odpisać, że była jakaś usterka i powinna licencja działać, to licencja i tak nie działała.
Ale ogólnie jeśjli licencja działa program jest dostępny, jedyne co musimy zrobić to z poziomu narratora dodać nasz nvda czy inny czytnik ekranu do wyjątków.
#22 mojsior
miałem na myśli zagranicznego dystrybutora licencji
#23 Numernabis
Używam już od dawna defendera i nigdy mi żadne ścierwo do systemu nie przelazło
Niejednokrotnie blokował mi pobieranie podejrzanego pliku. Starsze cracki jakie miałem w folderach niewykluczonych jak tylko otworzyłem folder to usuwał cracka, jeśli skanował system podczas bezczynności również wywalał mi uznane za zagrozenie pliki z folderów niewykluczonych ze skanowania.
#24 zywek
Jednym z podstawowych antywirów jest nasz łeb, a drugim to nie ustawianie UAC na 0%
#25 zvonimirek222
a trzecim to adblocker, chociażby Adguard, bo ublock i inne tego typu dodatki są mniej skuteczne.
Niestety, bez adblocka nic, bo malvertising, plus adguardem wyłączam trackery wszelakiej maści.
#26 Numernabis
Oczywiście, antywirus to tylko uzupełnienie.
#27 Adasadula
O właśnie :P, nasz łeb, dobrze mówi, polać.
-- (zywek):
Jednym z podstawowych antywirów jest nasz łeb, a drugim to nie ustawianie UAC na 0%
--
#28 wredny
urzywam bitdefender polecam szczerze
#29 mojsior
a napisz coś więcej, czy bit defender jest dostępny od razu czy trzeba sobie jak w przypadku eseta dodać screen reader do wyjątków, bo skoro piszesz że używasz i polecasz to znaczy że jest ten antywirus dostępny z czytnikami ekranu?
#30 wredny
ludzie mówią ,że instalator sprawia problemy bo jest faktycznie do bani ,ale gdy już się za instaluje to nic nie trzeba robić ,bo jemu zupełnie NVDA nie przeszkadza,
#31 wredny
właśnie to sprawdzam i niestety nie wygląda to dobrze jestem słabo widzący i urzywam myszy ,niestety program nie do obsłużenia za pomocą klawiatury,chyba tylko emulacja mychy w NVDA
#32 mojsior
a spróbuj dodać nvda do wyjątków bitdefendera i potem zobacz czy będzie dostępny.
Większość antywirusów rozpoznaje czytniki ekranu jako keyloggery i dlatego te programy nie współpracują z nimi.
Tak właśnie jest z esetem, kiedy odpalisz eseta z nvda na starcie, to będzie on niedostępny totalnie, ale kiedy dodasz nvda do wyjątków eseta to nagle eset staje się z nvda dostępny, może w przypadku bit defendera jest podobnie.
#33 wredny
jak używasz mychy to wszystko Ci powie o nawigacji klawiaturą możesz zapomnieć.
#34 mojsior
ale czytniki ekranu mają nawigacje myszką tudzież obiektówką, więc powinno się dać, dobra spróbuje sam to ogarnąć, jeżeli to się sprowadza do używania obiektówki to nie będzie źle
#35 Numernabis
Czy ten bit defender zadziała pod windows 7?
#36 Monte
Cześć. Słuchajcie, mam pytanie: Czy za przedłużenie licencji Avasta będę musiała coś płacić? Za kilka dni mi się kończy.
#37 Adasadula
Tak, swoimi nerwami xd, przy awaście to dziwnie częste zjawisko ;). Raczej jeśli masz płatną to przedłużenia za free nie dostaniesz :D.
#38 misiek
Po za tym moim zdaniem nie ma sensu mieć antywira skoro jest Defender, który robi co ma robić ponat normę, że aż wkuża. Avast tylko udaje, że coś robi, ewentualnie jeśli robieniem cokolwiek można nazwać rospiepszanie systemu. Jeśli już bym się decydował na antywira chodź nie wiem po co to Gdata, może Eset. Ale odpowiadając na twoje pytanie, tak musisz zapłacić za przedłużenie licencji o ile chcesz by to to jakkolwiek było aktywne. Ale ja obecnie nie widzę sensu, a Avasta to już w ogóle.
#39 djdenismusic
Misiek. Poraz kolejny wypowiadasz się nie korzystając z czegoś w aktualnym tego wymiarze.
Avast ma coś, czego defenderowi brakuje, a jest to wykrywanie zagrożeń na podstawie zacowania danej aplikacji. Defender bazuje jedynie na sygnaturach.
#40 Numernabis
Działanie na podstawie zachowania również nie jest tak dobre jakby się to mogło wydawać, wystarczy, że program ingeruje w rejestr, w tą strefę systemową i jest juz traktowany jako poważne zagrożenie i usuwane, a to może być zwykły program do modyfikacji ustawień dźwięku czy np. menu konekstowego.
Sygnatury również są tworzone na podstawie właśnie takich działań danego oprogramowania. Należy pamiętać, że najlepszym antywirusem jest użytkownik, program to tylko uzupełnienie.