internat i praca naszym drugim domem
Wróć do W szkole i w pracy.#1 kamlos
Witajcie.
Zastanawiałem się przez jakiś czas czy rozpocząć taki temat i jednak się decyduję.
Zainspirowały mnie do tego dwie sytuacje z życia wzięte.
Byłem w internacie w szkole dla niewidomych w Bydgoszczy od pierwszej klasy podstawówki.
Mówiono nam tam, że internat to jest nasz drugi dom.
2 Tygodnie temu w pracy moja szefowa powiedziała do koleżanki z pracy, że praca jest drugim domem.
Co o tym sądzicie czy internat i praca faktycznie jest drugim domem.
Pozdrawiam Kamil.
#2 Zuzler
A jak sądzisz Ty - są?
#3 kamlos
Ja się z tym nie zgadzam.
Zawsze takie mówienie budziło mój głęboki sprzeciw.
Praca to praca a dom to dom to samo tyczy się internatu.
Nawet niektórzy moi koledzy, którzykawał życia w internacie zostawili i do domu jeździli tylko na święta też nigdy nie przyjmowali do siebie tego, że internat drugi dom.
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dla innych może być to drugi dom, gdyż jest to uwarunkowane np. sytuacją życiową poszczególnych osób.
#4 misiek
Taa, też to tam słyszałem. Taki to mój drugi dom, że tylko gdy tam wracałem myślałem kiedy pojadę do mojego prawdziwego domu. O tym ośrodku wypowiedziałem się wielokrotnie co myślę w innych wątkach.
#5 kamlos
Ja miałem podobnie. Dużo lepiej jest w pracy, chociaż nadal uważam, że dom to dom a praca to praca, ale w porównaniu z internatem to jest bez porównania lepiej.
#6 balteam
Dla mnie to nic specjalnego, przecież nie trzeba tego dosłownie odbierać, istnieje coś takiego jak przenośnia.
#7 Numernabis
Bo nie bez powodu mówi się drugi dom, a nie pierwszy czy po prostu dom.
#8 misiek
Drugi dom to masz gdy masz własną działkę.
#9 Numernabis
Miśku, nie każdy ma własną działkę,
Poza tym jeśli już to gdzie więcej spędza się czasu? Na działce czy właśnie w internacie?
To samo się tyczy pracy, stąd właśnie to powiedzenie się wzięło i nie wiem czemu się do tego ktoś przyczepił.
Pierwszy raz się spotkałem żeby to komuś przeszkadzało.
#10 kamlos
Nie jest to sprawa czepiania się tylko zasięgnięcia opini osób, które się z tym stwierdzeniem spotkały, tak z ciekawości.
#11 Numernabis
Powiedzenie tak stare jak świat.
I co tu opiniować, to tak jak by opiniować powiedzenie "czym chata bogata" lub "Punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia" i można by tu całą encyklopedię przysłów i powiedzeń przytoczyć
#12 daszekmdn
Nie bierz pracy do domu, a domu do pracy. :D
Dla mnie obecne miejsce gdzie jestem nie jest stricte drugim domem, aczkolwiek mogę określić to trochę w ten sposób. Mieszkam tam, mam swój kąt, sprzęt do dyspozycji, więc coś w tym jakby jest. Taka bardziej stancja, kawalerka można by powiedzieć dodając, że u nas nawet w pokojach są łazienki.
#13 Krzycha
W kontekście samopoczucia jak najbardziej można, bo dla mnie określenie drugi dom jest równoznaczny z miejscem, którego atmosfera przynajmniej w jakimś stopniu może mi zastąpić tę domową. Niestety, o bydgoskim internacie tego powiedzieć nie było można.
-- (Numernabis):
Powiedzenie tak stare jak świat.
I co tu opiniować, to tak jak by opiniować powiedzenie "czym chata bogata" lub "Punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia" i można by tu całą encyklopedię przysłów i powiedzeń przytoczyć
--
#14 kamlos
No to już jest zbliżone do warunków domowych, a ile osób jest w tych pokojach?, bo w internackich potrafiło być nawet 13 w jednym pokoju.
#15 misiek
No moi sąsiedzi na ten przykład więcej czasu spędzają na działce niż w swoim bloku, nad czym ubolewam :D
-- (Numernabis):
Miśku, nie każdy ma własną działkę,
Poza tym jeśli już to gdzie więcej spędza się czasu? Na działce czy właśnie w internacie?
To samo się tyczy pracy, stąd właśnie to powiedzenie się wzięło i nie wiem czemu się do tego ktoś przyczepił.
Pierwszy raz się spotkałem żeby to komuś przeszkadzało.
--
#16 misiek
Później ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy i było po czterech, a nawet trzech z wyjątkiem najmłodszych grup gdzie było siedmiu/ ośmiu.
-- (kamlos):
No to już jest zbliżone do warunków domowych, a ile osób jest w tych pokojach?, bo w internackich potrafiło być nawet 13 w jednym pokoju.
--
#17 MarOlk
Co do internatu to może mocno naciągając mógłbym się jakoś tam zgodzić. Natomiazt odnośnie pracy kojarzy mi się to z korporacyjmym pierdzieleniem.
#18 daszekmdn
3, 4.
#19 Numernabis
5, 6
#20 MarOlk
Że co, że jak???