Też tego nie rozumiem, jakoś Mobile MPK funkcjonuje i ma ogromną listę miast mimo różnic zasowych w dostarczaniu informacji, Moovit również i funkcjonują czyli da się to pogodzić.

Napisali, że się zastanawiają. Może jednak...

Byłoby miło, takie zachowanie powoduje, że spada zainteresowanie, to takie nieprofesjonalne.

Zależy, jak spojrzysz. Może właśnie bardzo profesjonalne, bo oni chcą, żeby ich apka była perfecto. Czyli skoro już tam jakieś miasto mają, to ma działać idealnie według ich założeń. Z drugiej strony kraków to nie jest jakaś dzióra zabita dechami. Ale umówmy się, minuta w tą czy w drugą jest to czasem sporo.

A nie wystarczyłoby dorzucić w aplikacji komunikatu: komunikacja w tym mieście wolniej podaje informacje o lokalizacji, mozę to czynić informacje w aplikacji mniej precyzyjnymi. Przycisk OK?

No nie do końca, profesjonalizm to przystosowanie się do zmiennych warunków, to wychodzenie na przeciw potrzebom i nie byłoby w tym nic nieprofesjonalnego gdyby jak napisałeś Kraków był jakąś dziurą.
Dobrym pomysłem jest informacja, nawet przy instalowaniu, że czasy aktualizacji danych w różnych miastach się różnią i ma to wpływ na częstotliwość aktualizowania informacji w programie, można nawet dać pole do zaczekowania, że się z tą informacją zapoznaliśmy, że jesteśmy tego świadomi żeby nie było zbędnych informacji zwrotnych o niezbyt dokładnych informacjach, coś w ten deseń.

-- (papierek):
Zależy, jak spojrzysz. Może właśnie bardzo profesjonalne, bo oni chcą, żeby ich apka była perfecto. Czyli skoro już tam jakieś miasto mają, to ma działać idealnie według ich założeń. Z drugiej strony kraków to nie jest jakaś dzióra zabita dechami. Ale umówmy się, minuta w tą czy w drugą jest to czasem sporo.

--

I właśnie takie rozwiązanie zaproponowałem producentowi. I choć ludzie zwykle nie czytają, może tym razem uda się producenta przekonać.
Przypomnę. To darmowa aplikacja, której celem jest zbieranie dobrych opinii. użytkownik może nie wiedzieć, skąd są błędy, dla niego aplikacja podaje nieprawdę. Bo autobus miał być za minutę, a tu go nie ma.
W Krakowie jest tak, że stałem z koleżanką na przystanku, w apcę mam komunikat: "Na przystanku", a panna mówi: "Widzę go na światłach". I to jest te 30 sekund. A gdzie minuta... Wszystkich zachęca Kraków i może odpuszci producent tę perfekcyjność.
Dam zać, jak coś się wyroi.

Kiedy można spodziewać się działania appki w Łodzi?

Łódź jest trudnym tematem. Jest na mojej liście jakoś zaraz obok Krakowa. Będę Łodzi doglądał, bo i blisko Wawy, ale i jakoś podskórnie łódź lubię.

@Numernabis O rany, jakikolwiek nieperfekcjonizm, jakiekolwiek niespełnienie Twoich potrzeb i od razu nieprofesjonalizm. Nie wiesz, co siedzi im w głowach, prawda? Czasami dodanie takiego komunikatu nie jest np. możliwe ze względu na samą strukturę aplikacji, która na to po prostu nie pozwala. Czasami nie mają dostępu do api miasta. Czasami nie mają czasu, bo łatają już istniejące błędy. Takich "czasami" może być naprawdę dużo. Ja np. szanuję fakt, że skoro miasta są wszystkie dodane takie same, czyli podają dane na bierząco, to oni nie chcą, żeby im Kraków to zaburzał. Rozumiem ten punkt widzenia. Mieszkańcom Krakowa czy, w moim przypadku, Łodzi może się to nie podobać, oczywiście, ale ja drugą stronę rozumiem.

Hm, a ile osób czekuje pole o przeczytaniu i akceptacji regulaminu chociażby Eltena i potem ma pretensje, że coś tam coś tam? W dzisiejszych czasach ludzie w ogóle nie czytają, nie mówiąc o czytaniu ze zrozumieniem, bo gdyby tak było, nie byłoby połowy konfliktów tego świata i, nomen omen, połowy dzisiejszego internetu. :D
-- (Numernabis):
można nawet dać pole do zaczekowania, że się z tą informacją zapoznaliśmy, że jesteśmy tego świadomi żeby nie było zbędnych informacji zwrotnych o niezbyt dokładnych informacjach, coś w ten deseń.

-- (papierek):
Zależy, jak spojrzysz. Może właśnie bardzo profesjonalne, bo oni chcą, żeby ich apka była perfecto. Czyli skoro już tam jakieś miasto mają, to ma działać idealnie według ich założeń. Z drugiej strony kraków to nie jest jakaś dzióra zabita dechami. Ale umówmy się, minuta w tą czy w drugą jest to czasem sporo.

--

--

Julitka, ja uważam, że jest to nieprofesjonalne podejście, bo Kraków to nie mieścina.
Co do czytania regulaminów itp, owszem, będą się sypały posty niezadowolenia, ale podkładka jest i mogą sobie pisać.
Nie ma tak, że wszystkich zadowolimy, ale to działa w obie strony, jeśli się już tworzy program mający pomóc w usprawnieniu i to nie tylko niewidomym to trzeba się również liczyć z trudnościami.
Mobile MPK jest na rynku już bardzo długo, podają czas opóźnień i nie narzekają, że otrzymują informacje co minutę, bywa, że podają opóźnienie, a tramwaj przyjeżdża o czasie i z tego powodu mają zrezygnować z Krakowa?
To tak samo jak z aplikacją Koleo, nie podają opóźnień pociągów, a Portal Pasażera tak i co się okazało, nie jest to wina aplikacji czy złej woli twórców programu Koleo, ale Oni po prostu nie otrzymują od przewoźników takich informacji o opóźnieniu, a Portal Pasażera otrzymuje i mimo wszystko Koleo podaje rozkłady jazdy przewoźników, a przecież mógłby powiedzieć, że nie będzie bo nie mogą podać wszystkego dokładnie tak jakby chcieli.

Ech, jako że mieszkam w Poznaniu, to sobie apkę chwalę. :P Zainstalowałam kilka dni temu i jedyna jej wpadka to było coś, o czym też ktoś tu pisał, ale z drobną modyfikacją. Mam jeden przystanek, który nie jest podwójny, ale mieści się na nim jakieś 1,75 tramwaju. Podjechały 2, jeden za drugim i apka podała, że oba są na przystanku, przy czym pomerdała się jej niestety ich kolejność. Takie problemy to ja mogę mieć, serio. I tak zawsze staram się złowić kogoś, kogo mogę spytać o numer tramwaju. A w porównaniu do Moovita, który i tak działa wystarczająco, wygoda korzystania z Time4bus to cudeńko, a przynajmniej tak się wydaje po tych kilku dniach.

No to trzeba będzie potestować.

-- (Zuzler):
Ech, jako że mieszkam w Poznaniu, to sobie apkę chwalę. :P Zainstalowałam kilka dni temu i jedyna jej wpadka to było coś, o czym też ktoś tu pisał, ale z drobną modyfikacją. Mam jeden przystanek, który nie jest podwójny, ale mieści się na nim jakieś 1,75 tramwaju. Podjechały 2, jeden za drugim i apka podała, że oba są na przystanku, przy czym pomerdała się jej niestety ich kolejność. Takie problemy to ja mogę mieć, serio. I tak zawsze staram się złowić kogoś, kogo mogę spytać o numer tramwaju. A w porównaniu do Moovita, który i tak działa wystarczająco, wygoda korzystania z Time4bus to cudeńko, a przynajmniej tak się wydaje po tych kilku dniach.

Zuzanno, a dla Poznania nie ma na Iphone Gdzie ta bimba?--
Co do apki, tak, czekam na Kraków jak kilku przedmówców, jest Moovid całkiem fajny, w Kielcach, gdzie bywam korzystam z My bus online, a w Bielsku-Białej z Kiedy przyjedzie.
Może Iphone doczeka się appki, która jak Mobile MPK ogarnie wiele miast w sobie, może właśnie będzie to Time4bus?
Pożyjemy, zobaczymy.

Ja dziś nie byłem w stanie pozyskać informacji konkretnej, jak w mobile mpk, czyli. Informacje o tym, ile przystankó muszę przejechać jednym autobusem, na jakim przystanku jest drugi i za ile odjeżdża... Po kliknięciu w trase mam tylko informację o punkcie startowym, docelowym i chyba czas trwania, albo nawet i tego nie. Co się zmieniło?

Piotrze, może i jest, ale teraz to juz mi się nawet sprawdzać nie chce. :)

właśnie dostałem informację, że Time4Bus będzie dostępne w Krakowie już w przyszłym tygodniu.

A coś wiadomo jeśli chodzi o obsługę Wrocławia?

-uż niemogę się doczekać.J (romanro):

właśnie dostałem informację, że Time4Bus będzie dostępne w Krakowie już w przyszłym tygodniu.

--