Witajcie, czy ktoś w ogóle zwraca w praktye na to uwagę? Kilka osób niewidomych już te swoje mieszkania pokupowało, a często mają takurnie napisane w ożeczeniu
https://www.kredytobiorca.pl/kredyt-mieszkaniowy-a-niepelnosprawnosc.php

i tak i nie.
generalnie dostałem w sumie 2 kredyty, w przypadku pierwszego, parę lat temu, w ogole nie miało to znaczenia.
w przypadku drugiego, też nie wprost, jednakże 2 banki, iestety ogólnie uznały sam fakt osoby niewidomej starającej sie o kredyt za tu cytat.: Za duże ryzyko dla banku.
nikt wprost nie wskazywał na zapis o samodzielnej egzyste cji.

Nie, nie miałem z tym problemów, jedynie, to, gdy liczyłem u doradcy zdolność, brał pod uwagę wszystko, także świadczenia, ale bank, w którym brałem kredyt był tylko zainteresowany wynagrodzeniem, bo jak twierdzono, bank nie może, gdyby była taka konieczność zająć środków, które nie są zarobkiem, a świadczeniem.

Czy biorąc kredyt w ogule przedstawia się orzeczenie o niepełnosprawności lub o niesamodzielnej egzystencji?
Czy bank ma wgląd do takich dokumentów i czy to sprawdza?

Nie

gotówkowy nie, hipoteczny, może zarządać w celu weryfikacji renty w Zus jako dochodu

Nie przypominam sobie, żeby w banku przy staraniu się o kredyt hipoteczny, wymagano ode mnie orzeczenia, ale uznali, że konieczny będzie pełnomocnik, więc pofatygowałam się do notariusza celem ustanowienia tego nieszczęsnego pełnomocnictwa, bo w innym wypadku nie dostałabym kredytu. Oczywiście mogłam się spierać z nimi i dochodzić swoich praw, ale ta konkretna oferta była praktycznie najlepsza to raz, a dwa: nie miałam ani siły, ani czasu, żeby się z nimi użerać, choć nawiasem mówiąc, notariusz obśmiał pełnomocnictwo i stwierdził, że jemu to do niczego nie jest potrzebne i bankowi też nie powinno, ale cóż, koniec końców cel został osiągnięty.

Niech zgadnę. PKO BP?

Nie, obecny Santander, a wtedy jeszcze BZWBK.