Samochody spalinowe zakazane od 2035 roku money.pl
Wróć do Wątki archiwalne#1 mustafa
Ciekawy jestem, co o tym myślicie. Ja jestem za.
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/samochody-spalinowe-zakazane-od-2035-r-parlament-europejski-zaglosowal/whhqtj2
#2 djdenismusic
1. Nie każdego stać na zmianę samochodu.
2. Samochody elektryczne są bez głośne. W zwiuazku z tym będziesz miał przejebane jak taki twój ulubieniec cię przejedzie P
#3 balteam
Unia europejska ustawia limity jak ciche może być auto, więc 2 odpada.
#4 Numernabis
A ja jestem przeciw, bo to pseudo ekologia.
Do tej pory nie mają pomysłu na utylizację tych bateri, już pojawił się spory problem z akumulatorami z hulajnog, a co dopiero jak dojdą do tego takie ilości samochodowych.
To raz, a dwa, jak myślisz, co ładuje te akumulatory? Prąd, a ten skąd się bierze? Z elektrowni, a te są węglowe lub gazowe, obie wytwarzają szkodliwe dla środowiska substancje podczas przetwarzania tych źródeł na prąd, Teraz jest ogromne zapotrzebowanie na prąd, a do tego dojdzie ładowanie mnóstwa akumulatorów.
#5 misiek
Zdecydowanie przeciw, tą elektryczną zabawką nie pobawisz się tak jak dobrym benzyniakiem. Po za tym póki co gdybyś chciał przejechać przypuśćmy ze Szczecina do Krakowa to możesz mieć duży problem. Normalny samochód poradzi sobie bez większych problemów.
#6 tomecki
Zapewne gdy tych elektryków pojawi się więcej to i stacji ładowania przybędzie. Teraz nie ma ich zbyt wiele, bo i zapotrzebowania nie widać. Co do emisyjności to faktycznie ponoć nie jest tak kolorowo jak niektórzy chcieliby to widzieć, ale temat znam wyłącznie z przekazów osób różnych, sam nie ogarniam na tyle żebym mógł ze spokojem powiedzieć, że np. tak, to głupota albo nie, to faktycznie dobry pomysł.
Jeśli chodzi o dźwięk to ponoć parę lat temu, dwa czy jakoś ogarnięto prawo w zakresie głośności i nowe elektryki muszą wydawać ze się dźwięki na tyle głośne żeby było je słychać jak sobie manewrują podczas wyjazdu. Potem i tak głośniej zaczynają koła hałasować i silnik nie ma większego znaczenia.
#7 mustafa
Nie będę miał przejebane, bo już w tym momencie są przepisy, że jakieś dźwięki one wydają. NO i aż tak bezgłośne nie są. Usłyszeć się je da.
-- (djdenismusic):
1. Nie każdego stać na zmianę samochodu.
2. Samochody elektryczne są bez głośne. W zwiuazku z tym będziesz miał przejebane jak taki twój ulubieniec cię przejedzie P
--
#8 mustafa
Auto nie służy do zabawy. Widzę że ty to z teamu tych, co tłumiki ściągają i jeszcze płytę cd nakładają na rurę wydechową.
-- (misiek):
Zdecydowanie przeciw, tą elektryczną zabawką nie pobawisz się tak jak dobrym benzyniakiem. Po za tym póki co gdybyś chciał przejechać przypuśćmy ze Szczecina do Krakowa to możesz mieć duży problem. Normalny samochód poradzi sobie bez większych problemów.
--
#9 Pitef
A nawet jeśli, ma do tego prawo. Zobacz na 40 letnich maniaków np. Klocków LEGO. Ja też lubię, jak ryknie takie Masserati Quatro Porte. Miód na moje uszy. Są tacy, co sobie lubią dupcią pokręcić na jakimś parkingu czy zażucić na zakręcie. To jest adrenalina i emocje, których każdy dostarcza sbie na różne sposoby. Co do elektryków, hipokryzja jak stąd do pacanowa. Słychać je, a i owszem, ale nie na tyle, żeby było to zawsze i w każdych warunkach. Niektóre modele mają zamontowane głośniki imitujące wydechy, chyba np. Mustang MAHE.
#10 mustafa
Nie, nie ma do tego prawa.
Prawo tego zabrania. Jak sobie robi drifty na prywatnej posesji to niech sobie robi, ale mnie przepraszam wkurwia jak dorośli ludzie robią chałas na kilkaset metrów, bo samochód musi pierdzieć i wszyscy muszą wiedzieć, że oni akurat jadą.
Tacy ludzie nie powinni w ogóle mieć prawa prowadzenia samochodu.
-- (Pitef):
A nawet jeśli, ma do tego prawo. Zobacz na 40 letnich maniaków np. Klocków LEGO. Ja też lubię, jak ryknie takie Masserati Quatro Porte. Miód na moje uszy. Są tacy, co sobie lubią dupcią pokręcić na jakimś parkingu czy zażucić na zakręcie. To jest adrenalina i emocje, których każdy dostarcza sbie na różne sposoby. Co do elektryków, hipokryzja jak stąd do pacanowa. Słychać je, a i owszem, ale nie na tyle, żeby było to zawsze i w każdych warunkach. Niektóre modele mają zamontowane głośniki imitujące wydechy, chyba np. Mustang MAHE.
--
#11 Pitef
Nie mówię tutaj o płycie CD. Mówię o montowanych customowych układach wydechowych. Jest w prawie dopuszczalny poziom głośności w db, ale to w określonej odległości od auta i różnie z tym w ogóle jest.
#12 MarOlk
A tak w temacie to chyba jest gorzej, bo obiło mi się o uszy, że już od 2030 wchodzą tak drastyczne normy emisji spalin, że producentom nie będzie się opłacało produkować jednostek spalinowych.
#13 mucha
nie jestem za tym, ponieważ jest to ni przemyślane i nie jesteśmy krajem, który na to stać biorąc pod uwagę średnią wieku aut, które jeżdżą po naszych drogach
#14 MarOlk
Nawet gdy było nas stać to cała energetyka póki co (niestety) węglem stoi. Atom to odległa i niepewnie brzmiąca pieśń przyszłości biorąc pod uwagę co nasi prawi i sprawiedliwi zrobili w tej kwestii do tej pory.
#15 Numernabis
No i właśnie, są miasta gdzie zakazuje się opału węglem, ot choćby Kraków i okolice, a jakie wzrośnie zapotrzebowanie na węgiel dla elektrowni i jak wzrośnie jego zużycie, a co za tym idzie ilość szkodliwyh substancji do atmosfery.
poniżej linki gdzie piszą o problemach utylizacyjnych jeśli chodzi o akumulatory z hulajnog:
https://www.money.pl/gospodarka/elektryczne-hulajnogi-problemem-w-miastach-rosnie-gora-zuzytego-sprzetu-6386115566085761a.html
https://forsal.pl/artykuly/1414790,elektryczne-hulajnogi-wcale-nie-takie-eko-po-kilku-miesiacach-zamieniaja-sie-w-elektrosmieci.html
#16 misiek
Mustafa, widać że kompletnie nie wiesz o czym piszesz, tylko piepszysz głupoty szczątkowo zasłyszane pewnie od jakiegoś szczeniaka. Wcale nie trzeba przerabiać wydechu, by dobrze się bawić samochodem, a jeśli już nawet to profesjonalnie w warsztacie u pasjonatów danej marki, nie gdzieś w zatęchłym warsztaciku szwagra. A to, że ciebie coś wkurwia to mnie najmniej interesuje. Mnie też wkurwia wiele rzeczy i jakoś nikt nade mną nie płacze. Co do stacji ładowania to nawet nie to jest głównym problemem. Problemem jest to, że to to się dłuuuuuugo ładuje, podczas gdy normalne auto zatankujesz w niecałą minutę i jedziesz dalej.
#17 Numernabis
Jak zwykle nie chodzi o żadną ekologię, ale o kasę, ktoś na tym zbije fortunę, a zwykłemu Kowalskiemu pozostanie wkurw.
#18 pates
Nie mają gdzie szukać kasy i tyle. Elektryk to nie taki prawdziwy samochód. Samochód to ma silnik spalinowy, akumulator i inne tam części, a nie zabawkowy pierdzik. I tak, ja też lubię, jak auta "pierdzą". Elektrykiem nigdy nie zrobisz np pisku opon na zakręcie.
#19 Numernabis
Pates, mylisz się, elektryki również potrafią wiele i to naprawdę wiele.
Taki Porsche Taycan osiąga 680 KM, od 0 do 100 km rozpędza się w zaledwie 3,2 sekundy, a od 0 do 200 km jedynie w 10,4 sekundy.
Jeśli chodzi o dźwięki to mając odpowiednią kasę to będziesz miał i dźwięki.
O Porsche Taycan można poczytać pod poniższym linkiem:
https://www.wyborkierowcow.pl/test-porsche-taycan-turbo-elektryczne-porsche-test-cena-zasieg-dane-techniczne/
#20 misiek
Dźwięki z głośników? Serio?