Moja idiosynkrazja względem przedsięwzięcia szerzej znanego jako Elten bodaj natychmiast okaże się Państwu oczywistą, prosiłbym jednak o rzetelny pomyślunek w indykowanym temacie.
Jak ująłem myśl tę w nagłówku tematu, "Po co wam to wszystko"?
Świat się zmienia, a osoby z dysfunkcją wzroku nie muszą już ukrywać się w szklanej bańce. Owszem, wyszliśmy do ludzi na "What's Appie", "Facebooku", "Telegramie" i "Clubhousie". Czemu zatem obstajecie przy rozwiązaniu przypominającym tak getto, a jednocześnie swoją formą archaiczne, gdzie nawet osób niewidomych w porównaniu z innymi społecznościami jest jak na lekarstwo, w dodatku, proszę wybaczyć mi śmiałość rzucania faktów, zebrane tu grono nie należy ani do dojrzałych, ani doświadczonych życiowo.
Ponadto czuję się zobligowany wyrazić wątpliwość w zakresie prawdziwych intencji twórcy projektu. Wszechobecne konta premium, pobieranie profitów za opcje w dowolnym innym komunikatorze darmowe, rzucają cień na zapowiedziach pracy dla dobra ogółu; przeciwnie, raczej sugerują działalność ściśle zarobkową i to w grupie z definicji uboższej. Czym się różni, pytam, kompulsywne kupowanie tak zwanych Eltenowych kont premium od zaspokajania potrzeb finansowych firm takich jak "Freedom Scientific"?
Prosiłbym o rozważne przemyślenie podniesionych tu zagadnień i możliwie obiektywną odpowiedź.

Jak na razie pajacyku sam zamykasz się w szklanej bańce nawet się nie ujawniając.

Darek, Ty dalej z tym samym? Przestańże wygłaszać bzdury, jakie pod jednym z komentarzy we wrześniowym podcaście wypisywałeś, mowa tu o podcaście z 2018 roku. Masz 40 lat, a zachowujesz się jak mały, niedojrzały, bawiący się w piaskownicy dzieciak. Czyżby w branży lektorskiej było kruchutko? Zbyt dużo wolnego czasu i brak zajęcia? Nie wstyd pisać pod różnymi kontami? Marchewaux, Koronowirus, Sianko?

Mati, omiń gówno bo śmierdzi.

nie karmić trola, mówiąc po polsku

Proszę nie rzucać bezpodstawnych oskarżeń. Personalia użytkownika nie zostały zidentyfikowane.
A bardziej po ludzku, patrzcie post wyżej. :p

Niestety, ale facet ma dużo racji. Przedstawił kilka mocnych argumentów a rada starszych milczy.

Żadnego. Wpłaty są dobrowolne, instalowanie tego programu jest też dobrowolne. Czyli ty również dobrowolnie dałeś się do tej bańki włożyć.

Po drugie, wszystko w fundacji jest na tyle jawne, że jak martwi cię wydawanie pieniędzy, na wszystko się znajdą faktury i tak dalej. W sensie Pajper nie bierze sobie tych pieniędzy żeby kupić sobie samochody czy coś. No, poza wszystkim obecność na eltenie nie wyklucza whatsappa, telegrama i innych komunikatorów, nie ma tak, że albo elten, albo whatsapp. Jakieś jeszcze argumenty zostały?

Tak, ja dalej nie wiem Po co to wszystko, gdzie ten sens, gdzie logika w tym wszystkim?
No i jak ci się Piecberg musiało nudzić, że to wygrzebałeś po roku? :D

Jeśli chodzi o ścisłość, to to nie jest marchewa! Proszę więc nie rzucać bez podstawnych oskarżeń. To nie jest nawet styl wypowiadania się Marchewy, a wiem, bo znam tego gościa ponad 10 lat i znam jego styl wypowiedzi. Ponad to, marchewy od dawna nie ma na eltenie. Kolega marchewski ma ważniejsze sprawy na głowie, niż zajmowanie się takimi bzdetami. Inna rzecz, że autor tego posta, ma rację i w pełni się z tym zgadzam! Podejrzewam nawet, a lbo powiedziałbym napewno, że marchewa nawet nie zna takiego słowa jak: "idiosynkrazja", a co dopiero umiejętność zastosowania go w tekście.
-- (mateponczas):
Darek, Ty dalej z tym samym? Przestańże wygłaszać bzdury, jakie pod jednym z komentarzy we wrześniowym podcaście wypisywałeś, mowa tu o podcaście z 2018 roku. Masz 40 lat, a zachowujesz się jak mały, niedojrzały, bawiący się w piaskownicy dzieciak. Czyżby w branży lektorskiej było kruchutko? Zbyt dużo wolnego czasu i brak zajęcia? Nie wstyd pisać pod różnymi kontami? Marchewaux, Koronowirus, Sianko?

--

Zmienić styl wypowiedzi można i to nie jest wiedza tajemna, więc tutaj też bym nie stawiała wszystkiego na tej jednej płaszczyźnie, aczkolwiek wątek, skoro już został odgrzebany, to jednak nie dotyczy tego, kto jest jego autorem i wbrew pozorom, mimo że konto w prywatnej opinii uważam za spamerskie, pisząc o autorze w wątku jego niedotyczącym, sami stajemy się spamerami.

To co, karmimy kolejnego trola?

Pozwolę sobie podzielić się opinią, iż poprzez instynktowne, niemal wręcz inercyjne uznanie przez tutejszą społeczność wątku za jakoby charakteryzującego się spamerskim wydźwiękiem, uwierzytelniono jedynie przedstawioną przeze mnie tezę o niedojrzałości pewnej części użytkowników.

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest! Głodny trol!

To go nie karm.
-- (misiek):
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest! Głodny trol!

--

Jak ktoś pisze prawdę to troll? dziwne podejście do sprawy.
-- (misiek):
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest! Głodny trol!

--

Czym jest prawda? To jest to, co uznajesz za prawdę, a dziwnym trafem żaden z przeciwników ani dyskutantów nie uznał za celowe odpowiedzieć na moją listę kontrargumentów, co z kolei o świadczy o odojrzałości samych dyskutantów, kimkolwiek oni są, czy to marchewy, pomidory czy inne kalarepy, nie ma to znaczenia. Moje argumenty nadal są bez odpowiedzi.

Coś się gubisz Pan w zeznaniach, bo wcześniejsza teza, co ciekawe nazwana faktem, a faktem takiej gadaniny nie nazwałby nikt przy zdrowych zmysłach, brzmiała:
w dodatku, proszę wybaczyć mi śmiałość rzucania faktów, zebrane tu grono nie należy ani do dojrzałych, ani doświadczonych życiowo.
Teraz nagle jednak tylko część użytkowników jest niedojrzała. Zanim przejrzymy pół słownika, aby tylko zabłysnąć, przejrzyjmy swój umysł i wypleńmy z niego głupoty.

Dojrzeliśmy, Paulinko, dojrzeliśmy. A skoro tak, to trzeba się z nami niejako bardziej liczyć.